
Wakacje i piękna pogoda to zestaw niemal idealny. Urlop, słońce i beztroska są marzeniem wielu z nas. Choć na lato czekamy cały rok, to letnie upały dla naszego organizmu nie są korzystne, z czasem potrafią naprawdę męczyć. W zależności od naszej odporności, wysokie temperatury znosimy lepiej lub gorzej. Nieważne czy wyjeżdżamy na urlop czy zostajemy w domu. W każdym przypadku warto zadbać o swoje zdrowie i bezpieczeństwo.
Jak ochłodzić pokój?
Najbardziej narażone są dzieci, które najszybciej ulegają przegrzaniu i odwodnieniu. Podczas upałów uważać powinny również osoby starsze, u których nietrudno o skoki ciśnienia, zasłabnięcia i omdlenia. Optymalna temperatura w mieszkaniu to 20-22 stopnie. Jak łatwo się domyśleć podczas cieplejszych dni będzie ona o wiele wyższa. Idealnym sposobem na upały są klimatyzatory, jednak nie każdy z nas może sobie pozwolić na ich zakup lub zamontowanie. Alternatywne wiatraki również się sprawdzą, a będą o wiele tańsze.
Podczas upałów nas organizm się przegrzewa, trudniej o skupienie i koncentrację, zużywamy więcej energii, przez co szybciej się męczymy. Ekstremalne temperatury (powyżej 30 stopni Celsjusza) skłaniają do pozostania w domu. Bezpiecznie zrezygnować z przebywania w pełnym słońcu, co za tym idzie opalania. Kiedy już musimy wyjść, koniecznie nie zapomnijmy o kremach z wysokim filtrem, które regularnie trzeba nakładać co kilka godzin.
Warto pamiętać o podstawowej zasadzie, aby przez dzień podczas najwyższych temperatur nie wietrzyć mieszkania. Ciepłe powietrze od razu napłynie do wnętrza i szybko podniesie temperaturę otoczenia. Okna należy otwierać najlepiej wieczorem, kiedy temperatura na zewnątrz nieco opadnie, w nocy lub wcześnie rano zanim wszystko nagrzeje się od nowa. Przez dzień na czas upałów najlepiej poobniżać rolety i żaluzje, przy czym należy pamiętać, że szczególnego zaciemnienia wymagają okna skierowane na południe i na zachód. Poza samym wietrzeniem istotną kwestią jest nawilżanie powietrza. W tym celu warto zainwestować w profesjonalny nawilżacz powietrza. Można też postawić chociażby miskę z wodą obok otwartego okna lub rozwiesić mokre ręczniki na kaloryferach.
Pamiętajmy o zbawiennym wpływie roślin. Udowodniono, że im więcej roślin doniczkowych w domu, tym więcej tlenu, co za tym idzie lepsze samopoczucie. Rośliny w ogrodach i na tarasach dają również cień, którego tak bardzo potrzebujemy podczas upałów.
Podczas cieplejszych dni można zrezygnować z gotowania, dzięki temu nie będziemy dodatkowo nagrzewać mieszkania. Warto pamiętać o tym, że nie tylko my emitujemy ciepło, ale także sprzęty, które posiadamy w domu: telewizor, komputer lub radio. Korzystajmy z nich z głową, ograniczając ich użycie.
Jak schłodzić organizm?
Odpowiednie nawodnienie organizmu sprzyja chłodzeniu od wewnątrz. Podczas upalnych dni należy spożywać dużo płynów i owoców, które zawierają w sobie dodatkową wodę. Sprawdzają się również babcine sposoby, czyli zimne okłady z ręcznika namoczonego w wodzie, ewentualnie kompresy przykładane na kark lub głowę. Dobrym rozwiązaniem będzie moczenie stóp w misce z chłodną wodą. Na szybkie schłodzenie organizmu zawsze najlepszym pomysłem jest prysznic. W ten sposób w zaledwie kilka minut obniżymy temperaturę naszego ciała i ukoimy nagrzaną skórę.
Podczas upałów warto pamiętać o odpowiednim ubiorze. Unikajmy sztucznych tkanin, które potęgują pocenie. Wybierajmy materiały cienkie, lniane i zwiewne, najlepiej w jasnych kolorach, które odbijają promienie słoneczne. Wychodząc na zewnątrz koniecznie należy pamiętać o nakryciu głowy, zwłaszcza u małych dzieci, które bardzo szybko mogą dostać udaru. Jeżeli mamy bardzo jasną karnację i jesteśmy wyjątkowo podatni na oparzenia słoneczne, to czasem lepszym wyjściem będzie długi rękaw lub nogawka z jasnej zwiewnej tkaniny. Ten trik wykorzystują chociażby mieszkańcy krajów tropikalnych.
Lato w Polsce, choć krótkie, bywa naprawdę tropikalne. Dbajmy nie tylko o swój komfort, ale przede wszystkim o zdrowie i bezpieczeństwo.